Blog

Wizualizacje – czy warto po nie sięgać w ciąży i porodzie?

Umysł ma potężną moc. Co ciekawe, siłę wyobraźni wykorzystuje się z sukcesem nie tylko w ramach różnych terapii, ale także w porodzie. I choć towarzyszący mu ból jest fizjologiczny, i choć pełni bardzo ważną funkcję, warto wiedzieć, jak go łagodzić naturalnie. Z pomocą przychodzą wizualizacje.

Wizualizacje bardzo często przypominają sny na jawie. Dają nam zatem szansę na balansowanie między marzeniami sennymi a rzeczywistością, pozwalając jednocześnie się zrelaksować, wyciszyć, odsunąć od siebie natarczywe myśli. Belleruth Naparstek, autorka artykułu „Guided Imagery: A Best Practice for Pregnancy and Childbirth” opublikowanego na łamach „International Journal of Childbirth Education”, zauważa jednak, że korzyści wynikających z wizualizowania jest znacznie więcej. Zwłaszcza w czasie porodu!

Wizualizacje – co warto o nich wiedzieć?

Ciekawym, wyciszającym uzupełnieniem wielu różnych warsztatów czy zajęć są relaksacje. Ich celem, jak zresztą podpowiada nam nazwa, jest wchodzenie w stan relaksu. Dzięki nim możemy rozluźnić kolejne grupy mięśni, spowolnić oddech i skupić myśli wyłącznie na swoim ciele. Wizualizacje mają z nimi wiele wspólnego! Pozwalają nam osiągnąć dokładnie te same korzyści, jednak, jak podkreśla Belleruth Naparstek, oferują więcej możliwości niż sama relaksacja. 

Zdaniem amerykańskiej autorki wizualizacje stanowią metodę szytą na miarę wyjątkowych wymagań, które stawia przed nami czas ciąży i porodu. Stanowią one, jak wspomnieliśmy już wcześniej, śnienie na jawie, które pomaga nam się wyciszyć i odprężyć. Wizualizować możemy samodzielnie, wyobrażając sobie między innymi spokojne sceny. Możemy też korzystać ze wsparcia osoby, przy której będziemy czuć się bezpiecznie i która, kojącym i spokojnym głosem, przy relaksującej muzyce, będzie prowadzić nas po naszych wyobrażeniach.

Jakie korzyści płyną z wizualizacji?

Możliwość skupienia się na powolnej, wyciszającej opowieści (bądź naszych konkretnych wyobrażeniach) może działać na nas wielotorowo – z jednej strony pomagając nam się skoncentrować i być w pełnej gotowości, a z drugiej uspokajając nas, zmniejszając nasz dyskomfort i wzmacniając nasze zaufanie we wrodzoną mądrość naszych ciał. W czasie porodu wizualizacje pomagają nam skupić się na oddychaniu, otworzyć na doznania płynące z ciała (przede wszystkim na coraz intensywniejsze skurcze macicy), a w konsekwencji poczuć wdzięczność i jedność z rodzącym się dzieckiem.

Nie polegają zatem, wbrew pozorom, jedynie na wyobrażaniu sobie, że wydarzy się nam coś dobrego. Łączą ciało i umysł, angażują wszystkie zmysły, pozwalają dotrzeć nam do najgłębszych pokładów podświadomości. Dzięki nim możemy „znaleźć się” setki kilometrów dalej, wyobrażając sobie między innymi, że stoimy na piaszczystej plaży i spoglądamy na poruszane falami morze. Umysł nie odróżnia tego, co dzieje się w rzeczywistości od tego, co sobie wyobrażamy – dlatego może być to dla nas kojące. Możemy też wybrać się podróż w głąb siebie – do swoich potrzeb, przekonań, emocji czy napięć ukrytych w ciele.

A na tym lista zalet się nie kończy!

Warto pamiętać, że wizualizowanie nie jest zarezerwowane wyłącznie dla okresu okołoporodowego. Z powodzeniem proces ten wykorzystuje się także w innych obszarach. W swoim artykule Belleruth Naparstek przytacza wiele różnych badań, które udowadniają skuteczność wizualizacji. Zauważono między innymi, że zmniejszają one lęk i objawy depresji, obniżają ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, przyspieszają gojenie ran, oparzeń i złamań, zwiększają komfort podczas wszystkich rodzajów

procedur medycznych, przyspieszają utratę wagi, a także poprawiają koncentrację u niepełnosprawnych rozwojowo dorosłych.

Wśród cytowanych przez autorkę badań nie zabrakło również tych związanych z samym przebiegiem porodu. Ważne miejsce zajęła tu publikacja poświęcona roli hipnozy w łagodzeniu bólu porodowego. Jej autorzy, A.M. Cyna, G.L. McAuliffe i M.I. Andrew w 2004 roku udowodnili, że głęboki relaks i wizualizacje (nazywane również obrazami mentalnymi) mogą łagodzić ból porodowy, a także zmniejszać potrzebę stosowania środków przeciwbólowych u rodzących kobiet. 

Wizualizacje. Jak nauczyć się wizualizowania?

Wizualizacje stanowią bardzo ważną technikę hipnoporodu. Kaja Krawczyk, autorka cieszącej się dużą popularnością wśród przyszłych rodziców i specjalistów okołoporodowych książki „Hipnoporód. Praktyczny przewodnik, jak rodzić w głębokim relaksie” (tutaj znajdziecie darmowy fragment), podkreśla jednak, że nauka hipnorodzenia przypomina naukę gry na instrumencie. W praktyce oznacza to, że z technikami hipnoporodu, w tym z wizualizacjami, warto zapoznać się już w czasie ciąży. Samo przeczytanie o nich to za mało. Dużo ważniejsze są ćwiczenia, dzięki którym możemy nie tylko je poznać, ale też z łatwością sięgać po nie w czasie porodu. Wszystko po to, by zdobyć umiejętność balansowania między stanem pełnej świadomości a stanem spokojnego skupienia się na sobie.

Źródłem wsparcia dla wielu rodziców są też prowadzone przez Kaję Krawczyk kursy online dla par. Bardzo ważne miejsce zajmują w nich techniki oddechowe, afirmacje i wizualizacje. Co ważne, znajdziemy w nich również nagrania relaksacyjne, które możemy odtwarzać w czasie ciąży i porodu, a w niektórych z nich także skrypty do czytania przez partnera.

Bibliografia

Gaskin I.M., „Poród naturalny”, Warszawa 2023

Krawczyk K., „Hipnoporód. Praktyczny przewodnik, jak rodzić w głębokim relaksie”, 2022

Naparstek B., „Guided Imagery: A Best Practice for Pregnancy and Childbirth”, „International Journal of Childbirth Education”, tom 22, nr/wydanie 3, 2007

Oleś K., „Poród naturalny”, Szczecin 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły